Warszawskie opowieści

Czerwiec 5, 2012

Jednej rzeczy nigdy nie zrozumiem.

Jak można nie lubić Warszawy? Serio? Wiem, że wszyscy tutaj tylko biegają po mieście, pracują albo śpią, ale myślę, że te historie o nienawiści do stolicy są mocno przesadzone. Owszem, ja również zachwycam się Krakowem i Sopotem, ale jak słusznie zauważyła moja znajoma, jest tak tylko dlatego, że te miasta kojarzą mi się z odpoczynkiem. Jeżdżę tam dla siebie, chodzę do teatru, spotykam się ze znajomymi, więc nie dziwnego, że miło je wspominam.

Zapewniam Was jednak, że w Warszawie też można odpoczywać. My tutaj sobie właśnie odpoczywaliśmy. Pewnego ciepłego weekendu wybraliśmy się z Jasiem Ambroziewiczem na spacer po stolicy. Zaczęliśmy od Cudu nad Wisłą, który strasznie kojarzy nam się ze sceną z jednego z moich ulubionych filmów, czyli z „Tataraku” <klik>. Potem byliśmy na Mariensztacie i na Nowym Mieście. Całkiem ładne miejsca, ma to miasto swój klimat, tylko trzeba się czasem w nim zatrzymać.

Miło jest mi również poinformować Was, że tą sesją rozpoczęłam współpracę z fotografem Janem Ambroziewiczem. Jaś robi przecudne zdjęcia, które możecie podziwiać tutaj <klik>. A może sami skusicie się na sesję?

koszula – SH | szorty, torebka – Cubus | buty – Zara