Olej z czarnuszki egipskiej – właściwości, działanie, alergie itp.

Kwiecień 30, 2014

Jakiś czas temu szukałam zamiennika spiruliny (uważam, że dobrze robić sobie przerwy w braniu wszystkiego), który pomógłby mi w walce z alergią. Skusiłam się na olej z czarnuszki egipskiej, ponieważ jestem wielką fanką sera z czarnuszką! Mogłabym go jeść non stop, a że olej z czarnuszki planowałam przyjmować doustnie, to naturalnym wyborem wydało mi się łykani czegoś, co lubię. I faktycznie – pomimo swojego mocno specyficznego smaku nie miałam żadnego problemu z wypiciem go, a nawet mi smakował.

| Przeczytaj też: Spirulina i chlorella – rozsądna suplementacja diety|

 

Jakie właściwości ma olej z czarnuszki egipskiej?

– wykazuje działanie antybakteryjne, antyseptyczne i przeciwzapalne (domowy antybiotyk)

– łagodzi infekcje górnych dróg oddechowych

– ma wysoka zawartość naturalnej witamy E

– łagodzi alergie

– łagodzi objawy astmy

– korzystnie wpływa na system odpornościowy

– wspomaga leczenie opryszki

– jest pomocny przy leczeniu bólów żołądka

– poprawia przemianę materii

– ma wysoką zawartość tłuszczów nienasyconych

– można go stosować zewnętrznie w celu wspomagania leczenia np. trądziku

_MG_7161-2

 

Jak sprawdził się u mnie?

Przez mniej więcej 6 tygodni spożywałam olej z czarnuszki egipskiej tak jak zaleca moje opakowanie dwie łyżeczki dziennie przed posiłkiem. Równocześnie z olejem nie brałam żadnych innych suplementów diety, stale jednak przyjmowałam przepisane mi przez alergologa tabletki oraz spraj do nosa. W tym czasie przerobiłam chyba cały możliwy repertuar alergii od skórnych do koszmarnej alergii objawiającej się gigantycznym katarem, który zatkał mi nawet uszy, a spowodowała go olsza.

W przypadku alergii skórnych naprawdę zauważyłam poprawę – objawy zmniejszyły się przynajmniej o połowę, a poza tym cała skóra była mega gładka i nawilżona. Przez okres picia oleju nie pojawiła się na niej ani jedna, nawet najmniejsza krostka. Natomiast jeśli chodzi o objawy typu katar, kaszel, zatkane uszy itp. to trudno mi oceniać, ale raczej wydaje mi się, że olej okazał się za słaby. Chyba, że po prostu bez niego miałabym dramatycznie wielkie objawy, a tak to miałam po prostu wielkie. Jednak to jest tylko zgadywanka.

Jeżeli chodzi o alergie to mam wrażenie, że zgadują wszyscy. Pacjenci, naukowcy, a przede wszystkim lekarze. Za każdym razem kiedy płacę za swoje leki coraz bardziej zaczynam wierzyć w spiskową teorię, która mówi o tym, że szczepionka na alergię w postaci jednego zastrzyku została już dawno wynaleziona, tylko blokują ją koncerny farmaceutyczne. Takie czasy.

Co do innych właściwości, to jedyna choroba, która mnie dopadła w trakcie brania oleju przeszła dość łagodnie. Schudłam też 2 kg, ale to raczej zasługa biegania, chociaż nie obraziłabym się gdyby ten olej tak rewelacyjnie działał.

Pozostaje mi Was zostawić z tym informacjami na majówkę i  życzyć Wam szalonego weekendu bez alergii. Bawcie się dobrze, odpoczywajcie, czytajcie, zwiedzajcie i róbcie wszystko na co macie ochotę! Ja na przykład idę spać.

A jeśli macie ochotę to napiszcie w komentarzach pod postem czy piliście kiedyś ten olej i w ogóle czy lubicie czarnuszkę.

Zapisz się na newsletter i weź udział w konkursie. Więcej informacji TUTAJ.