Jak się wyspać?

Kwiecień 1, 2016

„Seks to prywatna sprawa” – pamiętacie cykl poduszek, obrazków i innych lnianych toreb inspirowanych Wisławą Szymborską? Podobne stwierdzenie może dotyczyć snu. To także prywatna i bardzo indywidualna sprawa. Każdy potrzebuje zupełnie czego innego, by się wyspać. Ja na przykład nie wpisuję się w stereotypowe zasady dotyczące zasypiania, ponieważ potrafię o 23:25 pracować na komputerze, a o 23:30 już spać. Niestety z tego, co mi wiadomo, jestem wyjątkiem, więc nie polecam tego zachowania. Z tego powodu przedstawię Wam dzisiaj bardziej uniwersalne porady dotyczące zasypiania.

Ale zacznijmy od początku.

Na sen składają się cztery odrębne fazy: trzy fazy NREM (N1, N2, N3) oraz faza REM. Dwie pierwsze to tzw. sen płytki, a dwie ostatnie – głęboki, bogaty w marzenia senne. Dla pełnego wypoczynku potrzebujemy jak najwięcej snu N3 (odpowiadającego za biologiczną regenerację) i REM (utrwalającego pamięć i kształtującego możliwości intelektualne).

Ważne jest jednak to, że poszczególne fazy nie następują po sobie. N3 i REM są przeplatane fazami snu płytkiego, a w przypadku przebudzenia (czasem wystarczy koszmar senny, głośny dźwięk czy po prostu skurcz mięśni) sen zaczyna się na nowo od snu płytkiego N1 – a wtedy możliwość wyspania się zdecydowanie maleje.

Ile snu potrzebuje człowiek?

Liczba godzin, które powinno się przespać, zależy od wieku. Noworodki i niemowlaki śpią minimum 16 godzin. Od 3 do 18 roku życia zapotrzebowanie maleje zaś do 10 godzin. Przedział wiekowy 19–55 to minimum 8 godzin snu. Natomiast ludzie powyżej 65 roku życia potrzebują jedynie zaskakujących 6 godzin! Niestety najczęściej śpimy co najmniej o pół godziny za krótko, co może odbić się na funkcjonowaniu w ciągu dnia.

Sen o niskiej jakości i bezsenność – jak to wpływa na nasze zdrowie?

Praca, podróże, przyjemności – czasem doba wydaje się zbyt krótka, by móc zrobić wszystko to, na co ma się ochotę. Dlatego rezygnujemy ze snu, a następnego dnia szukamy hydrantu z kawą. I to pomaga… na chwilę. Na szczęście dwie, góra trzy zarwane noce nie wyrządzą nikomu zbyt dużej krzywdy. O ile oczywiście nie stanie się to naszą regułą! W przeciwnym razie przeciągająca się bezsenność lub zbyt krótki sen przez bardzo długi czas mogą wywołać na przykład spadek funkcji intelektualnych, zmniejszenie wydolności i odporności organizmu lub nadciśnienie i choroby serca.

Nie ma oczywiście metody gwarantującej szybkie zasypianie, długi sen głęboki i pełną regenerację. Stres i duże zmęczenie (które paradoksalnie nie ułatwia zapadania w sen!) są podstępne, a radzenie sobie z nimi – żmudne i długotrwałe.

Warto jednak postarać się o jak najlepszą atmosferę do snu. Na pewno Wam to nie zaszkodzi, a może poprawić jakość snu i w rezultacie sprawić, że każdy dzień będziecie witać z uśmiechem na twarzy!

Jak się wyspać?