Zbliża się sezon biegowy, muszę więc ułatwić sobie życie. Jak wiadomo, już od dawna regularnie biegam i nie wygląda na to, żebym miała przestać. [...]
czytaj więcejNajnowsze wpisy
Dokładnie 18 kwietnia 2014 roku wstałam z łóżka, założyłam swoje różowe buty i poinformowałam samą siebie, że wydałam na nie za dużo pieniędzy, [...]
czytaj więcejTo nie jest żaden poradnik. To płacz osoby kochającej ciepełko. Zdecydowanie urodziłam się w złym kraju. Pomijam już nawet moją miłość do [...]
czytaj więcejTy robisz brzuch z Chodakowską, Twoja sąsiadka z Lewandowską, a wasze mamy z Bojarską – Ferenc? Babcia się nudzi? Dziadek pyta czy to [...]
czytaj więcejNie mam czasu – to główna i najlepsza na świecie wymówka, kiedy inni zachęcają cię do ćwiczeń, a tobie się po prostu nie chce. Nie mam [...]
czytaj więcejMam od pewnego czasu wrażenie, że na fali wzmożonego zainteresowania aktywnością fizyczną, a zwłaszcza jej dzieleniem się w Internecie, zaczynamy [...]
czytaj więcejUhuhuh, udało się! Siedzę sobie właśnie w dresie na łóżku i odpoczywam. Kiedy skończę pisać ten tekst to idę podgrzać pizzę w piekarniku i mam w [...]
czytaj więcejNie lubię sportów zimowych. Narty totalnie nie są dla mnie. Deska też mnie nie kręci (na jednym i drugim jeździłam kilka lat). Od czasu do czasu [...]
czytaj więcejBieganie metodą Gallowaya przewinęło się w ciągu ostatnich tygodni przez bloga tyle razy, że w końcu czas na konkretną notkę, która opisuje krok [...]
czytaj więcejBadum tsssss. Ogłaszam, że na od 18 kwietnia do 18 maja 2014 r. pokonałam biegiem łączny dystans 87 km. Biegiem <3 To znaczy, że żadnych [...]
czytaj więcej