Jak to jest z damskim oglądaniem piłki nożnej?

Czerwiec 8, 2012

Co dzisiaj robicie?

To jest pytanie  do mężczyzn i do kobiet. Osobiście znam panie, które równie często są na Legii, co u kosmetyczki i panów, którzy nie wiedzą kto dziś gra.

Podążając za Junior Brand Menagerem, u mnie też dziś będzie o Euro, ale bez Euro (źrodło: <klik>)

No to jak to jest z tym oglądaniem piłki? Bo o tym, że mężczyźni oglądają mecze i świata poza tym nie widzą, to krążą już jakieś legendy. Osobiście żadnego takiego nie poznałam. Nawet kiedyś się zastanawiałam, co bym zrobiła, gdyby okazało się, akurat trafił mi się taki zapalony sportowiec ekranowy. I potem sobie przypomniałam, jak mój znajomy wsiadł kiedyś z kolegami do samochodu i pojechali do jakiegoś kraju, bo akurat tam grała Legia. Oglądałam zdjęcia z tej wyprawy na Facebooku i stwierdziłam, że to jest fajne. Super, że oni pojechali. Mają jakąś pasję, pasję, która nie ogranicza się do popijania piwa przed telewizorem. Coś ich interesuje, mają w sobie jakieś emocje, jakieś plany. Robią coś razem. Jedni jeżdżą na górskie wyprawy, drudzy grają w szachy, trzeci jeżdżą na mecze. I myślę, że najfajniejsze w tym jest to, że mają jakieś hobby. Bo kim jest człowiek bez hobby?

A dzisiaj myślę, że przyjemnie będzie zobaczyć mecz w knajpie. Mamy ze znajomymi już od kilku dni zrobioną rezerwację (zaraz pod rzutnikiem heh). Gdyby damskiej części się znudziło, to lokal ma też dużo planszówek i gazet. Ale coś czuję, że samy radę. Wiecie, narodowe emocje, te sprawy. Polacy znów się połącza na jeden dzień (: