10 absurdalnych powodów odrzucenia reklamacji

Grudzień 22, 2013

Czyli dlaczego kozaki to buty letnie.

Ostatnio znowu musiałam zareklamować buty. Na szczęście tym razem obeszło się bez emocji, bo już wiem co i jak trzeba robić. Nie zmienia to faktu, że reklamowanie butów za każdym razem strasznie mnie śmieszy. Z ubraniami jakoś udało mi się ogarnąć. Wiem które sklepy omijać i umiem poznać co rozleci się po dwóch praniach. Nie pamiętam w zasadzie kiedy ostatnio reklamowałam coś z ciuchów. radze sobie też  wybieraniem trwałych czółenek. Za to reklamacja kozaków raz na rok to u mnie norma. W tym roku mieliśmy suchą jesień, ale jednak kozakom kupionym przeze mnie 2 miesiące temu (widzicie je na zdjęciu głównym, a notka o nich jest tutaj) udało się rozkleić. Jak? Nie mam pojęcia.

Złożyłam reklamację i świadoma tego, ze buty raz rozklejone będą rozklejać się co 2 tygodnie poprosiłam o zwrot pieniędzy. Sklep zwrotu nie chciał zrobić, za to skleił kozaki. Odbierając buty poinformowałam sprzedawcę, że pewnie będę musiała tutaj niedługo wrócić, bo jeszcze mi się nie zdarzyło żeby rozklejone buty trzymały się do końca zimy. Nie wiedziałam co robię mówiąc z pozoru niewinne zdanie. Sprzedawca poczuł się bowiem w obowiązku poinformowania mnie, że…

1. „Te buty się same nie rozkleiły”

Hmm…no pewnie, ze nie. Ja po prostu w nocy nie robię nic innego tylko rozklejam kozaki. Mam tyle wolnego czasu, że z radością poświęcę kolejny tydzień na szukanie klasycznych butów.

Ale luz. Ten pan nie jest jedyny. Sprzedawcy i producenci wymyślają tak absurdalne powody odrzuceń reklamacji wszystkich możliwych rzeczy, że postanowiłam zrobić z tego listę TOP 10 powodów odrzucenia reklamacji. Popytałam znajomych, poszperałam w necie i już możecie być mniej więcej pewni co usłyszycie w sklepach:

2. „To nie są buty do chodzenia po deszczu” – typowy przykład odrzucenia reklamacji każdych sztybletów, kozaków itp. Pamiętajcie, żeby zawsze mieć przy sobie kalosze, bo kiedy w październiku wyjdziecie z domu w na przykład popularnych teraz motor boots, to kiedy spadnie pierwsza kropla deszczu należy je zdjąć, schować do torby i przyodziać gumowce.

3. „To nie są buty na zimę/ na śnieg” – TYPOWY (serio) powód odrzucenia reklamacji każdych zimowych kozaków. W sumie punkty 1, 2 i 3 bywają najczęściej określane w formie pisemnej jako „niewłaściwe użytkowanie towaru”. Kozaki nie powinny być użytkowane zimą, sztyblety nie są na jesień, a buty górskie nie nadają się do chodzenia po górach, bo mogą się rozwalić.

4. „To włoska skórka na włoskie zimy” – usłyszała koleżanka reklamując buty kupione w Polsce. To po co je tutaj sprzedajecie?

5. „Produktu nie należy wystawiać na słońce” – taką odpowiedź usłyszała znajoma, która reklamowała…okulary przeciwsłoneczne.

6. „Nie ma pan paragonu, nie mogę przyjąć reklamacji” – paragon według prawa nie jest potrzebny do reklamacji. Może to prosto załatwić płacąc za wszystkie ważniejsze zakupy kartą, bo wyciąg z konta jest na 100% ważnym dowodem zakupu. Ostatnio pojawiła się również aplikacja na telefon ToCoMoje, w której można przechowywać zdjęcia paragonów. Takie wydruki zdjęć również są ważne. Poza tym warto sobie odbijać paragony na ksero. Tusz na nich jaśnieje nie przez przypadek.

7. „Specjalnie pani to zniszczyła” – brzmi absurdalnie, ale podczas słynnej jakiś czas temu reklamacji butów w Ryłko próbowano mi to wmówić.

8. „Nie widać wad” – wyższy poziom ściemy zazwyczaj przy mocny otarciach/oderwaniach skóry na butach lub torebkach.

9. „Produkt był przemoczony/intensywnie prany/źle suszony” – zgaduj zgadula rzeczoznawców kiedy reklamowane buty wyglądają naprawdę źle. Bo po prostu są złej jakości butami, a nie ktoś je przemoczył.

10. „Ojej, zapomnieliśmy panią przez miesiąc poinformować, ale reklamacja jest odrzucona” – otóż nie. Jeżeli sprzedawca przez 14 dni od momentu złożenia reklamacji nie poinformuje nas o jej wyniku telefonicznie bądź mailowo (żadne wycieczki do sklepu nie wchodzą w grę) to reklamacja jest uznawana za przyjętą.

 

Życzę Wam nieprzemakających butów tej zimy, a jeśli kiedyś usłyszeliście coś równie dziwnego podczas reklamacji to koniecznie dajcie znać w komentarzach :)