Woda w wielkim mieście – jak ważne jest prawidłowe nawodnienie organizmu?

Lipiec 20, 2015

Żyjemy szybko. Do śniadania pijemy espresso, do obiadu latte, a wieczorem też coś, co odwadnia. Mało śpimy i jemy więcej węglowodanów zapiekanych z serem niż arbuza. A potem w ciągu dnia jesteśmy senni, zmęczeni i boli nas głowa. To znaczy, że nie dbamy o prawidłowe nawodnienie organizmu.
Tak, też to przerabiałam. I zawsze powód był taki sam: zajęta pracą i bieganiem z miejsca na miejsce totalnie zapominałam o tym, żeby po prostu napić się wody. Dlatego dzisiaj razem z Kroplą Beskidu chciałam Wam przypomnieć niby banalną rzecz, ale jednak taką, o której każdy czasem zapomina.

Pijcie regularnie wodę! Samą, z miętą, z cytryną, z miodem lub z czymkolwiek lubicie – ale pijcie. Warto wyrobić sobie nawyk wypijania codziennie rano szklanki wody w temperaturze pokojowej. Ja swoją piję z kilkoma kroplami cytryny (oczyszcza organizm) lub z rozpuszczonym wcześniej pyłkiem pszczelim (wzmacnia). Następnie małymi łykami powinniśmy pić wodę przez cały dzień. Nie czekamy do momentu, w którym poczujemy pragnienie, bo wtedy zazwyczaj jesteśmy już odwodnieni. Zalecane normy to średnio 2 litry wody na dzień dla kobiet oraz 2,5 litra dla mężczyzn. Gwarantuję Wam – będziecie czuli się znacznie lepiej!

VU6B6621

Dlaczego to jest takie ważne?

→ W ciągu dnia tracimy wodę na trzy sposoby: poprzez wydalanie jej, wypacanie lub… oddychanie. Tak, to trzecie też mnie zdziwiło. Otóż okazuje się, że w normalnych warunkach utrata wody za pośrednictwem wydychanego powietrza to 0,5 litra. Natomiast kiedy na przykład uprawiamy sport (a kto teraz nie uprawia!), to liczba ta może wzrosnąć nawet do 2 litrów. To bardzo dużo!

→ Ważne dla pań: zbyt małe nawodnienie organizmu powoduje utratę elastyczności skóry. I wtedy żaden krem nam nie pomoże.

→ Długotrwałe, nawet lekkie (!) odwodnienie może zwiększać ryzyko chorób takich jak zapalenie układu moczowego lub kamica nerkowa. Chyba nie warto ryzykować, prawda?

→ Ludzie po 60. roku życia zaczynają coraz słabiej odczuwać pragnienie. To nie znaczy, że nie powinni uzupełniać płynów! Pamiętajcie o tym, by – zwłaszcza teraz, latem – przypominać swoim babciom i dziadkom o regularnym piciu wody.

→ To samo dotyczy dzieci. Pilnujcie, żeby na przykład podczas całodziennej zabawy na plaży również spożywały odpowiednią ilość płynów. Dla dzieci do 3. roku życia ta ilość wynosi 1,3 litra, a dla tych w wieku 4–8 lat – 1,6 litra. Młodzież w wieku 9–13 lat powinna spożywać około 2 litrów, a nastolatki w wieku 14–18 lat – już tak jak dorośli, czyli odpowiednio 2 litry dla kobiet i 2,5 dla mężczyzn.

→ Uwaga! Kobiety w ciąży oraz kobiety karmiące potrzebują większej ilości płynów. Dla przyszłych mamuś są to 3 litry, a dla młodych mamuś – 3,8 litra (już się liczy jak za dwie osoby!).

VU6B6660

Jak wyrobić w sobie nawyk regularnego picia wody?

Tak jak pisałam na początku notki: żeby prawidłowo nawadniać organizm, należy pić wodę regularnie, małymi łykami, a nie jednorazowo (kiedy już nas suszy) całą butelkę naraz. Macie z tym problem? Już podpowiadam, jak to zmienić.

→ Postawcie wieczorem obok lodówki wodę, miód, cytrynę i szklankę. Możecie sobie też przygotować taki miks przed pójściem spać i przykryć na noc spodeczkiem (żeby żadne muszki nie wpadły itp.). Rano, zanim otworzycie lodówkę, natkniecie się na wodę. Nie ma szans, żeby zapomnieć.

→ Warto kupić zgrzewkę wody i postawić ją… obok szafki z butami. Tak, dobrze czytacie. Obok szafki z butami. Chodzi o to, żeby przy wychodzeniu z domu móc po prostu sięgnąć po butelkę i włożyć ją sobie do torebki.

→ W upalne dni warto rano przygotować lemoniadę (woda, odrobina cukru, cytryna) w większym dzbanku i trzymać ją w lodówce.

→ Zimą możecie przygotować sobie większą porcję wody, np. z imbirem, i mieć obok siebie na biurku w kubku trzymającym ciepło.

→ Mam też taki trick, że jedną dużą butelkę trzymam obok… drukarki. Drukuję coś kilka razy dziennie, więc biorąc wydruk, przypominam sobie, że powinnam się napić.

VU6B6827

Moje ulubione sposoby na picie wody:

♥ Woda z kostkami lodu, w których są zatopione kawałki malin, truskawek itp.

♥ Ciepła woda z miodem i cytryną (zimą nawet wrzątek z miodem i cytryną zamiast kolejnej kawy)

♥ Woda z kawałkami pomarańczy i limonki

♥ Woda z plasterkami ogórka (IDEALNE na upał… i ciężkie poranki)

♥ Woda zmiksowana z grapefruitem

♥ Woda ze świeżymi listkami mięty (można spokojnie włożyć do butelki)

VU6B6831

VU6B6744

VU6B6806

To tyle ode mnie na dzisiaj. Koniecznie podzielcie się w komentarzach pod notką informacją o tym, czy wolicie wodę gazowaną czy niegazowaną. Ja należę do #niegazowanateam i mam nadzieję, że wygramy, hehe.

A jeśli macie jeszcze jakieś fajne sposoby na to, żeby pamiętać o regularnym nawadnianiu organizmu – również piszcie. Każda wiedza jest cenna!


zdjęcia: Magdalena Hanik, włosy: Damian Siczek (Tekstura)