Na ten przepis mój blog czekał kilka lat. Zapamiętajcie dzisiejszą datę – najlepsze ciasto na pizzę zmieni Wasze życie. Nie przesadzam. Serio!
Ale zacznijmy od początku.
Jakiś czas temu zostałam zaproszona do kuchni Tomka Czajkowskiego, autora bloga Magiczny Składnik. Serdecznie polecam Wam jego stronę (i nie jest to żadne podlizywanie się w zamian za naukę robienia idealnego ciasta), tylko szczera jak włoskie słońce opinia. Tomka blog wyróżnia się na tle innych blogów kulinarnych nie tylko oryginalnymi przepisami (hitem są chipsy z bekonu karmelizowanego w whisky), ale również nietypowymi zdjęciami (zerknijcie na cytryny marynowane w morskiej soli). Przyfarciłam więc podwójnie, bo nie dość, że załapałam się na naukę robienia ciasta na pizzę, to jeszcze na sesję zdjęciową.
Okay, wiem, mam nie przedłużać. Bo tak naprawdę interesuje Was to:
Najlepsze ciasto na pizzę
Składniki (na dwie średniej wielkości pizze):
350 g mąki do pizzy (do dostania w sklepach z włoskimi produktami – poważnie, polecam taką mąkę, pizza wychodzi lepsza)
200 ml ciepłej wody
1/6 kostki drożdży lub 1/3 saszetki suchych
Sos do pizzy
Składniki (również wystarczą na dwie średniej wielkości pizze)
1 puszka pomidorów
1/3 łyżki soli morskiej
1/3 łyżeczki pieprzu
1/2 łyżeczki cukru
Sposób przyrządzenia:
Wszystkie składniki gotujemy w małym garnku, a po ugotowaniu blendujemy na jednolitą masę. Można dodać trochę czosnku i cebuli, ale ja nie lubię, więc nie dodaję.
A co położyć na pizzy?
Moim oraz Włochów zdaniem – im mniej, tym lepiej. Ja zazwyczaj decyduję się na mozzarellę di bufala oraz świeżą bazylię. Przygotowując pizzę z Tomkiem, posypaliśmy ją jeszcze suszonym oregano, ale możecie je też dodać do sosu, jeśli tak Wam wygodniej.
Pieczenie
Jeśli często robicie pizzę w domu, to polecam zainwestować w kamień do pieczenia pizzy w piekarniku. Znacznie podnosi on jakość i smak ciasta, pizza szybciej jest również upieczona. Ale z samym piekarnikiem też damy radę.
Bez względu na to na czym pieczecie, nagrzejcie piekarnik do 250 stopni. Jeśli wybraliście kamień to po prostu połóżcie na nim pizzę i pieczcie 5-7 minut aż do zarumieniania. Jeśli go nie macie , to wysmarujcie blachę do pieczenia oliwą i pieczcie przez około 11 – 12 minut. Również aż do zarumienienia.
Po wyjęciu pizzy z piekarnika warto polać ją jeszcze oliwą. Włosi wtedy na pewno będą z Was dumni.
***
To tyle. Pewnie jeśli nigdy nie robiliście pizzy w domu, to nie brzmi łatwo, ale uwierzcie mi – to jest naprawdę proste. A poza tym wiecie – domowa nie tuczy.
Ja już tak zgłodniałam od pisania tej notki, że muszę iść coś zjeść, a Was zostawiam ze zdjęciami z przygotowywania pizzy. Miłego oglądania oraz smacznego! Koniecznie dajcie znać, czy zrobiliście pizzę oraz jak Wam smakowała.