Przepiękny krajobraz. Och, jak tu ślicznie!
Cudowny, zielony las. Dobrze – prawie zielony. Gdzieniegdzie już brązowy i trochę żółty. Zbliża się jesień. Przełom sierpnia i września to piękny czas. Liście spadają z drzew, ale w środku lasu jest jeszcze na tyle ciepło, że spokojnie można spacerować w cienkiej bluzie cały dzień. A warto, bo powietrze pachnie inaczej, słychać ptaki, widać maleńkie skaczące żaby, a nawet dzięcioła! Chce się żyć, chce się oddychać, chce się podziwiać.
WTEM
Przepiękna żółta puszka po piwie idealnie wpasowuje się w leśny krajobraz. Jej czarne elementy perfekcyjnie współgrają z ciemną ziemią, a ona sama pięknie błyszczy się w słońcu. Dobrze, że są też na świecie puszki po piwie w innych kolorach. Zielone pasują latem, czerwone wiosną, a zimą zawsze można sobie poradzić wyrzucając w środku lasu pustą paczkę papierosów.
Bo jest za ciężka. Straaaaaaaaaaaaaasznie ciężka. Nie wolno jej nosić, bo jeszcze być może urośnie nam biceps tylko w jednej ręce. I co wtedy? Będziemy wyglądać tak niesymetrycznie.
W ogóle noszenie jest dla słabych. Generalnie nie powinno się dźwigać. Kręgosłup można sobie przeciążyć. Palce powykrzywiać. Szkoda zdrowia. Noszenie jest beee.
Fajnie jest tak kozacko wkroczyć do lasu z piwem o odpalonym papieroskiem. WOOOLNOŚĆ, lato, impreza, żadnych ograniczneń, żadnej policji, żadnych mandatów, nikt nas nie złapie za śmiecenie.
Stary, aleee dzisiaj to pijemy aż do jutra, a jutro pojutszszsze jesce teszsz pijemy.
Drogi leśny spożywaczu piwa. Podaj mi chociaż jeden powód, dla którego umiesz wejść do lasu z cięższą, pełną puszką alkoholu, ale już nie ogarniasz jak wyjść z lżejszą, pusta?
Mamy przepiękne lasy w wielu miejscach kraju, więc o co chodzi, że jakieś kozaki (i nie mówię tu o grzybach) wchodzą tam i śmiecą? Chcecie sobie pospacerować w śmieciach? To może sprawdźcie w google gdzie są śmietniska, a nie do lasu jedziecie.
Leśne ludki smródki, zacznijcie myśleć. Idźcie i sobie rzucajcie tymi puszkami po piwie i każdymi innymi śmieciami we własnym domu. Na podłogę sobie rzucajcie, pod nogi rzucajcie i na poduszkę najlepiej jeszcze sobie rzućcie jak już musicie. Dobranoc.
Ale przestańcie śmiecić w lesie.