Te straaaaaaasznie ciężkie puszki po piwie

Wrzesień 10, 2013

Przepiękny krajobraz. Och, jak tu ślicznie!

Cudowny, zielony las. Dobrze – prawie zielony. Gdzieniegdzie już brązowy i trochę żółty. Zbliża się jesień. Przełom sierpnia i września to piękny czas. Liście spadają z drzew, ale w środku lasu jest jeszcze na tyle ciepło, że spokojnie można spacerować w cienkiej bluzie cały dzień. A warto, bo powietrze pachnie inaczej, słychać ptaki, widać maleńkie skaczące żaby, a nawet dzięcioła! Chce się żyć, chce się oddychać, chce się podziwiać.

WTEM

Przepiękna żółta puszka po piwie idealnie wpasowuje się w leśny krajobraz. Jej czarne elementy perfekcyjnie współgrają z ciemną ziemią, a ona sama pięknie błyszczy się w słońcu. Dobrze, że są też na świecie puszki po piwie w innych kolorach. Zielone pasują latem, czerwone wiosną, a zimą zawsze można sobie poradzić wyrzucając w środku lasu pustą paczkę papierosów.

Bo jest za ciężka. Straaaaaaaaaaaaaasznie ciężka. Nie wolno jej nosić, bo jeszcze być może urośnie nam biceps tylko w jednej ręce. I co wtedy? Będziemy wyglądać tak niesymetrycznie.

W ogóle noszenie jest dla słabych. Generalnie nie powinno się dźwigać. Kręgosłup można sobie przeciążyć. Palce powykrzywiać. Szkoda zdrowia. Noszenie jest beee.

Fajnie jest tak kozacko wkroczyć do lasu z piwem o odpalonym papieroskiem. WOOOLNOŚĆ, lato, impreza, żadnych ograniczneń, żadnej policji, żadnych mandatów, nikt nas nie złapie za śmiecenie.

Stary, aleee dzisiaj to pijemy aż do jutra, a jutro pojutszszsze jesce teszsz pijemy.

 

 

Drogi leśny spożywaczu piwa. Podaj mi chociaż jeden powód, dla którego umiesz wejść do lasu z cięższą, pełną puszką alkoholu, ale już nie ogarniasz jak wyjść z  lżejszą, pusta?

Mamy przepiękne lasy w wielu miejscach kraju, więc o co chodzi, że jakieś kozaki (i nie mówię tu o grzybach) wchodzą tam i śmiecą? Chcecie sobie pospacerować w śmieciach? To może sprawdźcie w google gdzie są śmietniska, a nie do lasu jedziecie.

Leśne ludki smródki, zacznijcie myśleć. Idźcie i sobie rzucajcie tymi puszkami po piwie i każdymi innymi śmieciami we własnym domu. Na podłogę sobie rzucajcie, pod nogi rzucajcie i na poduszkę najlepiej jeszcze sobie rzućcie jak już musicie. Dobranoc.

Ale przestańcie śmiecić w lesie.