Czasem odwiedza mnie
brudny i zły diabeł co wieści przemyca
Z tej strony lasu gdzie mieszkam nie chadza nikt
Poza tym w lesie nikt dawno nie krzyczał
Pozwól odejść już
Że nie całkiem możesz wierzyć
Pozwól odejść już
Najlepszemu z twych żołnierzy
Miejsce w szyku znam
Moje miejsce w czasie przeszłym
Gdy w swojej roli mam trwać
Porto – stolica północnej Portugalii. Miasto handlowe słynące z win.
Miasto lepkie jak wata cukrowa od ciężkiej mgły, która sprawa że czujemy się tak jakbyśmy znaleźli się w samym środku najlepszego filmu grozy. Mrok, wiatr i przeraźliwy pisk wszechobecnych mew towarzyszą nam cały dzień i noc.
Nigdy nie byłam w dziwniejszym miejscu.
Nieznośna wilgoć spowodowana poranną mżawką sprawia, że jednocześnie jest duszno i zimno.
Miasto pułapka.
***
Cytaty w tekście pochodzą z piosenek Marka Dyjaka „Dziwna okolica” oraz „Piosenka w samą Porę”, artysty który tak nierozerwanie kojarzy mi się z Porto, w którym prawdopodobnie nigdy nie był, że przez cały pobyt tam nie mogłam przestać powtarzać w głowie jego pieśni.
Pingback: 27 weselszych zdjęć z Porto()
Pingback: 5 rzeczy, których dowiadujesz się o Andrzeju Tucholskim z Admiralette()
Pingback: Mafia, szpiedzy i gangsterzy()