Nikogo nie zdziwię, jeśli napiszę, że klasyczna spódnica chodziła mi po głowie już od dawna.
Z klasycznymi spódnicami jest tak samo, jak z klasycznymi sukienkami. Niby powinny wszędzie być, a tak naprawdę nigdzie ich nie ma. Albo są, tylko mają jakiś ozdobnik. Pasek, klamerkę, koronkę, kokardkę… cokolwiek, co sprawia, że klasyka przestaje być klasyką.
Dlatego kiedy zaczęłam myśleć o spódnicach do swojego sklepu, to wiedziałam, że jedna z nich będzie najprostsza na świecie oraz w totalnie uniwersalnym kolorze.
To jest spódnica-baza. Podstawowy element klasycznej, damskiej garderoby.
Ołówkowy krój podkreśla kobiece kształty. Pozioma zaszewka na górze wysmukla talię. Rozporek z tyłu sprawia, że w spódnicy niezwykle wygodnie się chodzi.
Prawie się nie gniecie – ewentualne zagniecenia wynikające z naturalnego użytkowania same prostują się po odwieszeniu spódnicy. Nie wymaga częstego prania – nie łapie przykrych zapachów, dość trudno ją również ubrudzić. Wynika to oczywiście z faktu, że tkanina, z której została uszyta spódnica, to w 100% wełna. Dzięki temu z łatwością będziecie mogły nosić spódnicę jesienią oraz zimą. Jest bardzo ciepła. Wełna jest bardzo przyjemna w dotyku i nie gryzie, ale dodatkowo spódnicę podszyto oczywiście wiskozową podszewką. Więc znając nasze umiarkowane polskie wiosny, posłuży Wam również, kiedy temperatury pozwolą znów na zdjęcie rajstop.
Wybrany przeze mnie odcień szarego dobrze wygląda zarówno z jasną, jak i z ciemną górą.
spódnica: Monika Kamińska
sweter: Benetton | buty: Menbur, podobne tutaj|
zdjęcia: Magdalena Hanik | włosy: Damian Siczek | miejsce: Tekstura
Pingback: Klasyczna sukienka do pracy | BLACK DRESSES – blog lifestylowy()