Nie czytajcie zaleceń producenta, są bez sensu

Lipiec 4, 2012

Serio, serio. Nie czytajcie.

Koszmarny początek

Całe (wczesne dziewczęce) życie robiłam tak, że najpierw nakładałam odżywkę, a potem myłam włosy.

Potem jakiś natchniony fryzjer powiedział mi, że mam robić na odwrót.  No i właśnie robiąc na odwrót wpakowałam sobie ostatnio na włosy odżywkę Pharmaceris H-Nutrigin. O losie! Jak ona pięknie pachnie! O losie! Jak ona zlepia włosy! O jak ja byłam wściekła, bo zlepiłam nią włosy zaraz przez zdjęciami na blogaska w związku z czym fatalnie układały się moje loki.

Pożyczyłam odżywkę koleżance – ten sam problem – pozlepiane kłaki jak po olejku kokosowym. Z tym, że olejek kokosowy dla mnie śmierdzi  nie znoszę zapachu wanilii i kokosa), a ta odżywka przecudownie pachnie świeżymi ziołami.

Co zrobiłam?

Na opakowaniu jest napisane żeby odzywkę stosować na 2-3 minuty na umyte włosy. Yhm, jasne, a potem wyglądamy jak mokre chomiki. Prosta sprawa – postanowiłam zlekceważyć (szaleństwo!) zalecenia producenta i nałożyć odżywkę na 2-3 minuty, ale przed umyciem włosów.

Bingo!

Udało się! Uzyskałam ten efekt, na którym mi zależało. Włosy były świeże, sypkie, ładnie się układały i pięknie pachniały. Szampon z tej samej serii od samego początku był bardzo dobry, bo sprawdzałam jego łączliwość z innymi odżywkami. Po zmianie kolejności kosmetyki idealnie się zgrały!

Wnioski: Każde włosy są inne (banał) i każde potrzebują innej pielęgnacji (kolejny banał), a swoje przyzwyczajenia kosmetyczne warto zmieniać (pewnie też banał), bo nie zawsze producent (love Pharmaceris, nie obrażajcie się) wie lepiej od nas (same dziś banały).

A jak Wy nakładacie odżywkę? Przed czy po myciu włosów?

Ponieważ okazało się, że jestem chyba jedną osobą na świecie, która nakłada odżywkę przed szamponem, to informuję, że to nie gryzie, ale też nie każdemu jest potrzebne. Tak jak nie każdy da radę umyć włosy odżywką (jest taki sposób opisywany na Wizażu- dla mnie koszmar). I jak teraz wszystkie zaczniecie zmieniać kolejność, to może okazać się, że akurat dla Waszych włosów to jest bez sensu. Raczej chodziło mi o eksperymentowanie – jedna stosuje OMO, druga myje odzywką, trzecia mydłem ekologicznym, a czwarta coś innego (: