Zrobiło się ciepło. Skończyły się wymówki w stylu „nigdzie nie wychodzę, bo jest za zimno”. Chcesz iść do teatru?
Pewnie byś i poszedł, ale przerasta Cię przeglądanie repertuarów. Dlatego tutaj podrzucam listę najciekawszych spektakli, które moim zdaniem można zobaczyć w maju w Warszawie. Kliknięcie w tytuł przenosi na odpowiednią stronę teatru.
1.Wszędzie jest wyspa Tu, Teatr Polski w Warszawie
Absolutnie uroczy, śpiewany spektakl z wierszami Szymborskiej. Świetna, nienadęta rozrywka na na koniec męczącego tygodnia. REWELACYJNE wokale (Sikora, Trzepiecińska, Smalara). Całą recenzję mojego autorstwa możecie przeczytać tutaj. Zdjęcie główne notki pochodzi właśnie z tego spektaklu i jest autorstwa Roberta Jaworskiego.
Dla kogo: dla wszystkich fanów tak zwanej piosenki z tekstem
Kiedy: 19 maja godz. 14.30 i 18.00
Jeżeli wydaje Wam się, że po szkole teatralnej można tylko spektakularnie mieszać herbatę w serialach TVN, to koniecznie musicie zmienić zdanie oglądając spektakl dyplomowy Wydziału Aktorskiego PWST w Krakowie. Zwłaszcza, że gra tam niejaki Michał Wanio, o którym będzie w przyszłości głośno, a Wy będziecie mogli się lansować, że oglądaliście jego dyplom.
Dla kogo: dla tych, którzy bardziej od spektakularnych rozbiórek w teatrze cenią sobie spektakularną grę słowem
Kiedy: 11 i 12 maja
Tak, jestem psychofanką Wyrypajewa, więc polecam Wam drugi po UFO. Kontakt spektakl tego reżysera w Teatrze Studio. Tym razem mamy okazję oglądać efekty pracy Wyrypajewa nad cudzym tekstem. Do tego efekty dobitnie pokazujące nam, że klasyczne teksty nie są takie nudne jak mogłoby się wydawać. Cała moja recenzja znajduje się tutaj.
Dla kogo: dla wszystkich, którzy zwątpili już w teatr
Kiedy: 1,2,3,4,5 maja
4.Ojciec Polski, Teatr Polonia
Tym razem coś lżejszego, a przy okazji takiego, że ubawicie się do łez. One-man show przedstawiciela Teatr Montownia. O żonach, mężach, podrywie i dzieciach. Nie polecam siadać w pierwszym rzędzie, bo ze śmiechu możecie opluć aktora.
Dla kogo: dla wszystkich obecnych i przyszłych fanów Teatru Montownia, ale również dla każdego mężczyzny
Kiedy: 21 maja
Gajos, Gajos, Gajos! Nie oglądać raz na jakiś czas Gajosa w teatrze to dla mnie tak jak jeść makaron bez sera. Niby jesz (oglądasz), ale nie wiesz po co i jakieś takie to bez smaku. Zapchałeś się (widziałeś sztukę), ale zaraz znowu jesteś głodny (chcesz zobaczyć coś lepszego). Poza tym warto zwrócić uwagę też na Oskara Hamerskiego, który kończył AT o ile się nie mylę w tym samym roku, w którym Hycnar, jednak jakoś nie udało mu się nadal zaistnieć. A szkoda.
Dla kogo: dla wszystkich szukających w teatrze refleksji
Kiedy: 21, 22 maja
Mam nadzieję, że coś dla siebie znaleźliście! Koniecznie pochwalcie się w komentarzach co widzieliście w teatrach w kwietniu.