Najwygodniejsze ubrania na świecie!

Październik 19, 2012

Macie tak czasami, że chciałybyście wyjść z domu w dresie? Niestety Wasz dres ma rozmiar XXL, jest stary i wcale nie wyglądacie w nim tak świetnie jak każda „przypadkowo” spotkana na ulicy gwiazda Hollywood, która dopiero wstała z łóżka, a już oświetlana blaskiem fleszy kupuje kawę w pobliskim barze.

Ja od pewnego czasu mam ten problem z głowy. Pamiętacie kiedy trafiłam na firmę By Insomnia?  Od tamtej pory każdy mój dzień pt: „jaaaaaaaaa chcę zostać w łóżku!!!!!” rozwiązują ich ubrania.

Często pytacie mnie o jakość, dlatego cieszę się, że zanim By Insomnia odezwała się do mnie, to po prostu sama byłam ich klientką. W związku z tym z pełną odpowiedzialnością i po milionie prań tego nietoperza, mogę powiedzieć, że są to ubrania świetnej jakości.

Projektowane są przez dwie Polki: Natalię Pstrokońską i Marlenę Niestryjewską. Bawełna kupowana jest w Łodzi, a wszystko szyte w Poznaniu. Patriotyzm w 100% (a wiem z czytania komentarzy, że dla części z Was jest to jest bardzo ważne). Piszę o tym również dlatego, że za każdym razem kiedy wchodzę do jakiegoś ich sklepu (najczęściej na Nowym Świecie) to zawsze jest tam jakaś klientka z zagranicy. Turyści wiedzą, gdzie kupować pamiątki ;)

Jest jeszcze kilka rzeczy, które łączą kobiety kupujące ubrania w By Insomnia. Zauważyłam, że wszystkie są dyskretnie eleganckie i mają taki rodzaj pewności siebie, którego nie trzeba podkreślać strojem. Ma być prosto i wygodnie. To są ubrania projektowane szyte przede wszystkim dla nas, a nie po to żeby ładnie wyglądały na manekinie albo na wybiegu.

Wracając do dresów. Te ubrania są taaaak wygodne jak nasze domowe dresy. Serio! Są mięciutkie, nie uwierają, nie gniotą się podczas noszenia i nie krępują ruchów. Są po prostu niewyczuwalne. A przy tym są dyskretnie kobiecie. Taka na przykład kokardka na plecach – cudowny detal w codziennej bluzce. (Jak czytam to , co pisze to czuję, że powinnam pracować w ich dziale PR;) W każdym razie – gwarantuję Wam, że nie miałyście nigdy w życiu czegoś wygodniejszego na sobie, a jeśli mi nie wierzycie, to zajrzyjcie w poniedziałek, bo By Insomnia będzie rozdawała tutaj trochę rzeczy ;)

Tymczasem zostawiam Was z szybką miejską sesją, jednocześnie dziękując Petit Apetit na Nowym Świecie za możliwość zrobienia zdjęć w kawiarni. Będę o niej pisała w przyszłym tygodniu ;)

A co Wy zakładacie w takie leniwe dni?

bluzka, spódnica – By Insomnia | torba – Parfois | kurtka – Vero Moda | szalik – Tatuum | buty – Kazar | bransoletka – Animal Kingdom