A gdybyście były aktorem…

Luty 4, 2013

(Panowie wybaczą, tytuł napisałam pod statystyki ;)

Tak, aktorem nie aktorką. Więc Janda i Cielecka w moim przypadku na wstępie odpadają.Myślę, że ogólnie fajnie byłoby być Gajosem, Hycnarem albo Englertem, ale to tak na chwilę. Na kilka scen.

Na stałe chciałabym być Bartkiem Topą. I grać w „Weselu”, „Domu złym” oraz „Drogówce”.

Taaak, byłam wczoraj na „Drogówce”.  Taaaak, jestem wielką fanką Smarzowskiego. Taaaak, „Dom zły” był dla mnie lepszym filmem. Ale i tak Drogówce daję 9/10. Ogląda się to rewelacyjnie!

Jednak jakoś nie czuję potrzeby dłuższej recenzji, ani specjalnej chęci namawiania Was na zobaczenie tego filmu. Jak ktoś ma ochotę poczytać coś w stylu recenzji to zapraszam tutaj, piszę o teatrze na których chcę Was namówić, bo to nowość. A Smarzowskiego zwyczajnie – uwielbia się albo nie. Każdy mniej więcej wie o jaką stylistykę chodzi i na co może być przygotowany (może dlatego grupa czterech panów obok mnie wyposażyła się w odpowiednią ilość żołądkowej). I myślę, że na jego filmy wybiera się mało przypadkowych ludzi (albo ci z żołądkową byli z przypadku).

Przechodząc do aktorów. Ma Topa niesamowitego farta (a raczej talent), że należy do trójki chyba najbardziej lubianych przez Smarzowskiego aktorów. Razem z Marianem Dziędzielem i Arkadiuszem Jakubikiem tworzą trio idealne. Mogłabym być jeden dzień Topą, Jeden Dziędzielem, jeden Jakubiakiem…no dobra trzy dni Topą, jeden…itp.

Oczywiście tylko na planie u Smarzowskiego.

Mówiąc wprost – niesamowicie zazdroszczę jego aktorom. Mają jedne z najciekawszych ról do zagrania w polskim kinie. Tak niejednoznaczne, ale jednocześnie narysowane grubą kreską postacie to rzadkość u nas. Dodatkowo totalnie cieszy mnie fakt, że zagrała tam Julia Kijowska. Mówiłam, mówiłam, mówiłam :) Jak grać w polskim kinie to tylko u Smarzowskiego!

A gdybyście Wy miały możliwość zamienienia się na życia (oczywiście tylko na czas kręcenia filmu) z jakimś aktorem, to kto to by był? Od razu podpowiadam, niekoniecznie trzeba celować w tego najprzystojniejszego, bo padną wszystkie takie same odpowiedzi. Proponuję zostać przy kluczu najciekawszych ról. Panowie też mogą się wypowiedzieć, ale od razu mówię – ma być aktor. O aktorkach już na tym blogu było dużo razy (np. tu). Teraz czas na mężczyzn!