Materiały odzieżowe – wprowadzenie

Sierpień 18, 2015

Towarzyszą nam w niemal każdej chwili życia, a wiemy na ich temat niewiele. Czym się różni dzianina od tkaniny? Czy włókno sztuczne jest gorsze od naturalnego? Opowiem Wam o materiałach odzieżowych.

Niby sprawy oczywiste. Wiemy, które tkaniny nam służą. Umiemy czytać metki. Znamy właściwości poszczególnych gatunków. Ale czy na pewno? Sama się złapałam na tym, że moja wiedza na temat materiałów odzieżowych była bardzo wybrakowana, oparta na stereotypach i półprawdach. Postanowiłam to sobie uporządkować. Prowadzę przecież sklep z sukienkami! Dzisiaj ruszam więc na blogu z cyklem, który wyjaśni Wam wszystko na temat materiałów odzieżowych.

Gotowi? To zaczynamy!

Żeby przygotować tę oraz następne notki, sięgnęłam między innymi do podręczników dla szkół zawodowych. Szkoda, że nie uczą tych rzeczy w zwyczajnych podstawówkach i gimnazjach, bo właściwie każdemu ta wiedza by się przydała. Może wtedy uniknęłybyśmy setek szmatkowanych ubrań w szafach. Jako konsumenci i po prostu użytkownicy ubrań powinniśmy wiedzieć, że lniana sukienka już się nie rozciągnie, bawełna nie zawsze dobrze oddycha, a tweedowy płaszcz niekoniecznie wykonano z wełny.

Postaram się w przystępnej formie przekazać Wam informacje, które zdobyłam. Nie jest to może wiedza tajemna, ale wciąż za mało rozpowszechniona. Zaczniemy od spraw najogólniejszych.

WŁÓKNA

Nasze ubrania zrobione są z najrozmaitszych materiałów odzieżowych. Nosimy skóry i futra (ekologiczne albo prawdziwe), metale (na przykład klamry, cekiny, ćwieki), drewno (kołki do zapinania płaszczy) i mnóstwo elementów plastikowych. Ale tak naprawdę baza pozostaje niezmienna od tysiącleci. Są nią włókna.

Włókno to surowiec, z którego wytwarza się przędzę. Można spotkać wiele różnych klasyfikacji włókien. W Polsce funkcjonuje potoczny podział na naturalne i sztuczne. Często można spotkać jeszcze dodatkowe rozróżnienia. Mówi się na przykład, że czym innym są włókna sztuczne (wytwarzane na bazie istniejących w przyrodzie związków chemicznych) i włókna syntetyczne (otrzymywane z polimerów niewystępujących w naturze). No tak, ale przecież syntetyczne też są sztuczne, więc po co mieszać sobie w głowie? Dla mnie dużo jaśniejszy jest podział stosowany między innymi w krajach anglosaskich:

1.Włókna pochodzenia zwierzęcego – wełna, jedwab naturalny

2.Włókna pochodzenia roślinnego – len, bawełna, wiskoza, acetat, ramia, sizal, lyocell, jedwab sztuczny.

3.Włókna syntetyczne – poliester, poliamid (nylon), elastan (inaczej lycra albo spandex), mikrofibra.

4.Włókna mineralne – do niedawna rzadko używane w przemyśle odzieżowym (na przykład złota nić), dzisiaj powracają w postaci przędzy z aluminium czy innych metali, wykorzystywanej do tworzenia ubrań.

Jeśli skojarzycie, że włókna pochodzenia zwierzęcego i roślinnego są generalnie bardziej wartościowe od syntetycznych, to już nie będzie najgorzej. Na takim uproszczeniu można się czasem przejechać, bo ubrania sportowe z poliestru mają przecież swoje zalety, a tania bawełna nie jest pozbawiona wielu wad. Ale to pierwsze, co trzeba zapamiętać, zaczynając swoją przygodę ze zdobywaniem wiedzy o materiałach odzieżowych.

Okay, znamy podstawę, idziemy dalej.

TKANINY I DZIANINY

Z włókien produkuje się przędzę. Różne jej gatunki służą do wytworzenia najważniejszych materiałów odzieżowych, towarzyszących nam od wielu tysiącleci. Są to tkaniny i dzianiny.

Tkaniny powstają w wyniku przeplatania ze sobą dwóch układów przędzy (osnowa i wątek). Dopóki wykonywano je z włókien roślinnych i zwierzęcych, można było stwierdzić kategorycznie, że są raczej nieelastyczne, często wręcz sztywne. Jednak obecnie wszystko się pozmieniało i wystarczy 2 procent lycry, a dżinsy stają się rozciągliwe.

Jak to dokładnie jest z tymi tkaninami?

Istnieją trzy główne rodzaje splotów tkaninowych:

1. Płócienny, najprostszy. Przędza układa się w swego rodzaju kratkę. Taki splot jest często wykorzystywany w materiałach, które mają zapewnić maksymalną przewiewność i trwałość. Ale nie tylko. Na jego bazie powstają także materiały miękkie i mechate, jak choćby welur.

Gatunki tkanin: aksamit, batyst, donegal, fresko, kora, krepa, perkal, popelina, sukno, sztruks, tafta, welur, żakard.

0-bawełna - płótno (1)

 

2.Skośny – jak sama nazwa wskazuje. Może tworzyć wyraźne pasma biegnące przez całą powierzchnię materiału, jak w dżinsach. Ale jodełka (czyli diagonal) także jest rodzajem splotu skośnego. Dobrze się nadaje do produkcji grubych i wytrzymałych tkanin, z drugiej strony jednak duża część delikatnych i miękkich jedwabnych krawatów jest wykonana właśnie w ten sposób.

Gatunki tkanin: drelich, diagonal, dżins, flanela, flausz, gabardyna, szewiot

4-bawełna - splot skośny prost - drelich (1)

3.Atłasowy, zdecydowanie najbardziej skomplikowany. Pozwala na wykonanie tkanin wyjątkowo gładkich i efektownych wizualnie (mieniących się, błyszczących). Zasadniczo nie zapewnia takiej wentylacji jak splot płócienny.

Gatunki tkanin: atłas, krepa, satyna.

3-bawełna - splot atłasowy

Każdy z trzech głównych splotów występuje w wielu wariantach. Dzięki temu tkaniny uzyskują rozmaite właściwości termiczne (na przykład lepiej trzymają ciepło lub przeciwnie – są przewiewniejsze) oraz estetyczne (choćby trójwymiarową fakturę). Różne sploty decydują o tym, że jeden gatunek tkaniny nazywamy dżinsem, a inny atłasem. Dżinsy nie muszą być zrobione z samej bawełny ani atłas z jedwabiu. Oczywiście zastosowanie różnego rodzaju włókien może radykalnie zmienić właściwości tkaniny. Ale nazwa pozostaje.

O co w takim razie chodzi z dzianinami?

Dzianiny powstają w wyniku zaplatania kolejnych oczek wątku. W odróżnieniu od tkanin już tysiące lat temu były raczej miękkie, a przede wszystkim rozciągliwe. Nawet bez domieszki elastanu.

Żeby prosto wyjaśnić, czym jest dzianina, podaje się od razu przykład wełnianego swetra. Oczywiście wełniane swetry produkowane są z dzianin. Ale ani wypukła struktura tradycyjnych swetrów, ani surowiec, z którego się je wykonuje, nie należą do definicji dzianiny. Decyduje technika zaplatania przędzy.

Dzisiaj otacza nas najczęściej dzianina bawełniana. Chodzi nie tylko o te niegryzące czapki jesienno-zimowe. Obok grubych splotów, które najczęściej kojarzymy z dzianinami, mamy też inne gatunki: wyjątkowo miły w dotyku dżersej, wygodną w codziennym użytkowaniu dresówkę, no i trykot. To ten ostatni sprawia, że potrafimy wciągnąć przez głowę bluzki i t-shirty zrobione w 100 procentach z bawełny. Gdyby wykonywano je ze sztywnego płótna, musiałyby być bardzo luźne, inaczej mielibyśmy problem.

dzianina splot diamentowy - fot-horz

CO DALEJ?

Uff, to tyle na początek. Nie chciałam za bardzo komplikować, chociaż pamiętam, że kiedy sama czytałam na ten temat pierwszy raz, to przerabiałam każde zdanie dwukrotnie, żeby się we wszystkim połapać. Więc nie stresujcie się – jeśli coś jest niejasne albo macie jakieś pytanie, to śmiało zadajcie je w komentarzu!

Niedługo przygotuję wpisy o najważniejszych włóknach pochodzenia zwierzęcego, roślinnego i syntetycznego. Przedstawię ich zalety, wady i wskażę najodpowiedniejsze zastosowania.