Z mojej wielozadaniowości jestem dumna jak Włoch z cienkiego ciasta na pizzę. Rano budzi mnie kubek (bo filiżanka to za mało) mocnej czarnej kawy. Po sycącym śniadaniu siadam przede wszystkim do swojej pracy, ale nie oszukujmy się: jestem non stop dostępna dla innych. Mam dwa telefony i trzy skrzynki e-mailowe. Oraz Facebooka, którego Messenger nigdy nie milknie. Kontroluję sklep i bloga. Staram się nie zapomnieć o nikim i o niczym. W międzyczasie doradzam znajomym. Koleżanka ma kryzys na fanpage’u, innej zacięło się coś w sklepie internetowym, kolejna potrzebuje mojego wsparcia osobistego. Przez ponad 16 godzin na dobę jestem do dyspozycji innych.
Później wracam do domu i mam chwilę dla siebie. Zamykam się w łazience, wsypuję sól do kąpieli i nie wychodzę z wanny. Robię sobie ziołową herbatę do picia i włączam ulubiony serial. To jest moment tylko dla mnie.
Domyślam się, że Twój kalendarz wygląda podobnie. Cały dzień jesteś zajęta myśleniem o pracy, szkole, dzieciach, zadaniach, celach itp. Mam nadzieję, że wieczorem albo w weekend znajdujesz chwilę jedynie dla siebie. To bardzo ważne, ponieważ naprawdę są takie rzeczy w życiu, podczas których warto skupić się tylko i wyłącznie na sobie.
Jedną z nich jest zdrowie. Tutaj nie uznaję żadnych kompromisów i zawsze robię to, co dla mojego ciała najlepsze.
Dlatego dzisiaj chciałabym pokazać Ci coś, co pomoże Ci zadbać o siebie, nawet jeśli jesteś skrajnie zabiegana. To Braster, urządzenie do samobadania piersi w domu. Tak, w domu. Domyślam się, że doskonale zdajesz sobie sprawię z tego, jak trudno czasem chwycić za telefon i umówić się do lekarza. Na szczęście jest już możliwość wykonania badania w prostszy sposób.
Braster to innowacyjne urządzenie, które pozwala w domowym zaciszu łatwo i skutecznie zbadać piersi. Jego działanie jest proste. Inteligentny algorytm interpretuje zarejestrowany obraz piersi, a matryca termograficzna pomaga wychwycić ewentualne niepokojące zmiany. Intuicyjna aplikacja na telefon przeprowadza nas przez całe badanie, a jego wyniki pojawiają się na naszym koncie na stronie Braster.eu.
Wszystko zajmuje około kwadransa (może za pierwszym razem nieco dłużej, ale później to naprawdę chwila). Najpierw rejestrujesz się na stronie Braster.eu, następnie podłączasz Braster do ładowarki, a w tym czasie na telefonie instalujesz aplikację Braster. Kiedy urządzenie jest już naładowane, włączasz apkę, która w bardzo prosty sposób przeprowadza Cię przez badanie. Ona pomaga wybrać matrycę, pokazuje, jak przyłożyć Braster do piersi, a kiedy musisz poczekać (6 minut na dostosowanie temperatury ciała do temperatury urządzenia), zabawia ciekawostkami dotyczącymi piesi. Poważnie. Ktoś tu przemyślał każdy detal. Jestem pod wrażeniem.
Braster zdecydowanie cechuje się innowacyjnością, komfortem i oszczędnością czasu. To doskonałe uzupełnienie USG oraz mammografii. Fakt, że badanie piersi mogę wykonać sama w sypialni, to chyba najbardziej innowacyjna rzecz, jakiej doświadczyłam w całym 2016 roku. Cieszę się, że technologia rozwija się nie tylko w sferze kolejnych filtrów w aplikacjach do selfie, lecz także tam, gdzie kobiety tak naprawdę najbardziej jej potrzebują. A najważniejsze jest to, że skuteczność Brastera potwierdziły badania kliniczne (więcej o nich przeczytacie tutaj).
I na koniec praktyczna informacja. Mimo że całą notkę zachęcam do myślenia o sobie, Brasterem możesz się podzielić z mamą, siostrą lub koleżanką. Każda z Was potrzebuje tylko osobnego abonamentu, ale wystarczy jedno urządzenie. Powtórzę to jeszcze raz: wszystko to jest perfekcyjnie przemyślane!
Pingback: A teraz pomyśl o sobie()