Podkłady dla dziewczyn z jasną karnacją

Luty 15, 2013

Podkłady – hity, trochę mniejsze hity  i pewna zapowiedź większego projektu.

Na ten post czekałyście bardzo długo, za co przepraszam. Już się tłumaczę. Nie da się ukryć, że podkład to mój ulubiony i NAJWAŻNIEJSZY kosmetyk. Jestem w stanie używać przypadkowych cieni, błyszczyków, kredek itp., ale nie podkładu. Niestety mój podkład jest bardzo drogi, a wiem że część z Was nie ma ochoty wydawać tyle pieniędzy akurat na ten kosmetyk, woli zainwestować w inne produkty albo w ogóle w coś niezwiązanego z makijażem, nieważne ;)

Dlatego przez ostatnie kilka tygodni uparcie próbowałam znaleźć  tańszy odpowiednik mojego ulubionego podkładu. Niestety bez skutku. To ( i Wasze maile z pytaniami o pomoc w wybraniu podkładu) doprowadziło mnie do pomysłu żeby po prostu nie chować wiedzy o tym, które produkty mnie rozczarowały, a które prawie zbliżyły się do ideału, tylko regularnie pisać o tym na blogu.

|Szybkie info – zapiszcie to sobie w kalendarzu –  w grudniu pierwszego dnia po świętach Sephora ma -30% na całą kolorówkę, potem miewa jeszcze czasami -20%, ale zawsze w grudniu jest najtaniej. Podkłady Diora o których piszę w dalszej cześci tekstu kosztują regularnie ok 200 zł. Wtedy można je dostać za 140 zł. Dzieląc to na średnio 6 miesięcy używania wychodzi ok 20 zł miesięcznie, czyli mniej niż 1 zł dziennie. Jeżeli używacie pokładu każdego dnia to całkiem tanio, jeżeli tylko na większe okazje, to dla Was szukam nadal tych tańszych odpowiedników.|

Dzisiaj jedna napiszę Wam o moich dwóch ulubionych podkładach oraz dwóch, które testowałam w ostatnich tygodniach. A potem będę szukać dalej. Dokładnie czego?

Spróbuję znaleźć najbardziej trwały podkład jaki jest na rynku i nadaje się do bardzo jasnej cery. Zauważyłam, że trwałość i kolor są największym problemem. Ja mam cerę normalną w stronę suchej/trochę naczynkowej, ale korzystam też czasem z porad mojej Sąsiadki, która ma cerę mieszaną.

Zanim w końcu przejdziemy do właściwego tematu jeszcze jedno szybkie info.

|Błagam, pamiętajcie – proście o próbki, nie kupujcie w ciemno. Wszystkie mamy inne cery i strasznie mi miło, kiedy piszecie do mnie, że kupiłyście coś co poleciłam i jesteście zachwycone, ale obawiam się, że z podkładami może być nieco trudniej. Dlatego zawsze – najpierw próbka, potem pełny produkt!|

Dzisiaj omówię (brzmię jak na wykładzie) cztery produkty:

luty 280

Na początek trzy podkłady w płynie.