Jedna z bardziej rozpoznawalnych modelek wszech czasów? Na pewno, ale to tylko część prawdy. Oprócz tego także projektantka, prezenterka, producentka i osobowość telewizyjna, aktorka oraz kobieta biznesu. Dzisiejszą ikoną stylu jest Heidi Klum.
Pochodząca z Niemiec Heidi Klum jest znakomitym przykładem tego, kim są i jak pokierowały swoim życiem największe ikony stylu lat 90. – supermodelki. Piękne, profesjonalne, wykorzystujące okazje, bajecznie bogate i wielozadaniowe nowoczesne kobiety. Klum również zawsze wszędzie jest pełno. Oto, jak modelka opisywała swój związek z piosenkarzem Sealem: „Dopełniamy się wzajemnie. Ja jestem jak Speedy Gonzales. Robię milion rzeczy naraz. Seal lubi być skupiony. Wkłada całego siebie w rozmowę z dzieckiem czy w rozczesywanie włosów naszej córeczki Leni. Kocham w nim to”. To nie skupiony Seal jest jednak bohaterem dzisiejszego tekstu, ale właśnie dynamiczna – niczym najszybsza mysz w całym Meksyku – Heidi Klum.
Zostać supermodelką
Można powiedzieć, że Heidi od najmłodszych lat była skazana na branżę modową – przyszła na świat jako córka dyrektora firmy kosmetycznej i fryzjerki. Podobno już we wczesnej młodości Klum myślała o karierze w świecie mody, z tą jednak różnicą, że swoich sił chciała próbować jako projektantka. Modeling przyszedł przez przypadek. Piękna Heidi miała 18 lat, kiedy przyjaciel namówił ją, by wystartowała w krajowym konkursie Model 92. Heidi ten konkurs wygrała, pokonując po drodze aż 25 tysięcy rywalek. Nagrodą był kontrakt opiewający na setki tysięcy dolarów. Niezły start, prawda?
Późniejsza kariera Heidi nie rozwijała się może błyskawicznie, ale za to harmonijnie i konsekwentnie. Najpierw zamieszkała w Paryżu, później jednak zdecydowała się kontynuować karierę w Nowym Jorku. Stopniowo modelka zdobywała kolejne, coraz to bardziej prestiżowe zlecenia i okładki. W końcu w 1998 roku osiągnęła symboliczny status supermodelki. Stało się to dzięki słynnej okładce magazynu „Sports Ilustrated” – numer był w całości poświęcony kostiumom kąpielowym. A kiedy Heidi dotarła na sam szczyt biznesu, nikomu już nie oddała swojego miejsca. Bardzo ważna była dla niej wieloletnia współpraca z marką Victoria’s Secret. Modelka była „aniołkiem”, czyli ambasadorką firmy użyczającą jej swojego wizerunku przy różnych okazjach. Trzeba zresztą przyznać, że był to jeden z ulubionych sposobów pracy Klum jako modelki. Na swoim koncie ma ona również współpracę z takimi markami, jak np.: H&M, McDonald’s, Braun, Dannon czy Volkswagen.
Z drugiej strony świata mody
Heidi zawsze świetnie szło jako modelce, ale trudno było oprzeć się wrażeniu, że tylko czeka ona, aż przydarzy się jej także okazja na robienie czegoś innego. Klum postarała się, by po jakimś czasie lekko się przebranżowić i w pełni wykorzystać potencjał, który dały jej popularność i rozpoznawalność. I rzeczywiście, okazje ku temu posypały się niczym deszcz confetti.
Dzięki sławie zdobytej dzięki modelingowi po latach spełniły się marzenia Heidi o zostaniu projektantką. Doprawdy trudno się doliczyć wszystkich jej przedsięwzięć na tym polu. Weźmy kostiumy kąpielowe, które przyczyniły się do wielkiej sławy modelki. Cztery lata po tym, jak Heidi zrobiła furorę, pojawiając się na okładce „Sports Ilustrated”, znów zdecydowała się na współpracę z magazynem. Ponownie chodziło o numer poświęcony kostiumom kąpielowym – choć tym razem Klum te kostiumy zaprojektowała. To jednak dopiero początek. Modelka do tej pory zaprojektowała również m.in. linię biżuterii dla Mouawad, ubrania (także męskie) dla niemieckiej firmy Otto, kolekcję odzieży dla Jordache oraz buty dla Birkenstock.
Warto pamiętać, że długoletnia współpraca Heidi Klum z Victoria’s Secret nie ograniczała się tylko do pozowania fotografom. Modelka wzięła znaczący udział w projektowaniu jednej z kolekcji bielizny tej marki. Swoje doświadczenie wykorzystała zresztą później; całkowicie autorskie kolekcje bielizny Klum wypuściła w tym oraz w ubiegłym roku. Swego czasu szerokim echem odbiły się również jej dwie kolekcje odzieży dla kobiet w ciąży (Heidi kojarzy się wielu ludziom ze świadomym i stylowym macierzyństwem i uznawana jest za jedną z tych kobiet show-biznesu, które w ciąży wyglądały świetnie). Dużo tego, prawda? Zapewniam jednak, że to nie wszystko. Wspomnę jeszcze tylko o dwóch należących do Heidi zapachach – Heidi Klum oraz Me – i zakończę trudny do wyczerpania temat jej projektów.
Aktorka i superbohaterka
Jeśli chodzi o niezliczoną ilość aktywności Heidi Klum, warto dodać coś o jej występach aktorskich. Oczywiście próbowanie swoich sił na ekranie jest właściwie standardem wśród supermodelek, Klum jednak również na tym tle zdecydowanie się spośród nich wyróżnia. Jako epizodystkę widzowie mogli ją zobaczyć choćby w tak znanych serialach, jak: „Seks w wielkim mieście”, „Jak poznałem waszą matkę” czy „Spin City”, oraz w filmach: „Ktoś całkiem obcy” i „Diabeł ubiera się u Prady”. Modelka wystąpiła też w znanych teledyskach Jamiroquai oraz swojego byłego męża. W intymnym klipie Seala możemy zobaczyć nagą parę obdarzającą się wzajemnie czułościami. Odpowiedzialna za ten pomysł jest podobno właśnie Heidi.
Modelce przydarzyły się także nieco bardziej oryginalne występy, które z pewnością świadczą o jej godnym pozazdroszczenia dystansie do własnej osoby. Klum wcieliła się w rolę czarnego charakteru w grze komputerowej 007 James Bond: Everything or Nothing. Jeszcze więcej poczucia humoru wymagało od niej jednak wystąpienie w internetowej serii filmików „Spiked Heel: Supermodels Battle the Forces of Evil” („Wysokie obcasy: Supermodelki kontra siły zła”). Heidi wciela się tam w superbohaterkę (The Kluminator), która wraz ze swoją partnerką (w tej roli modelka Coco Rocha) walczy z złym doktorem Faux Pas próbującym zniszczyć Fashion Week.
Wielki sukces na małym ekranie
Takie występy jak te opisane powyżej to jedno, ale prawdziwa kariera telewizyjna to drugie. A nie należy zapominać, że obecnie Heidi Klum w dużo większym stopniu niż modelką jest osobowością telewizyjną. Wszystko zaczęło się od święcącego triumfy na całym świecie talent show „Project Runway”. Heidi Klum obecna jest w tym programie zarówno jako jego producentka, jak i jurorka oryginalnej amerykańskiej edycji. Jej pojawienie się w telewizji okazało się niebywałym sukcesem; dzięki pierwszym czterem edycjom programu Klum zdobywała nominacje do prestiżowych nagród Emmy, a jej popularność – o ile to w ogóle możliwe – wzrosła jeszcze bardziej.
Klum nie byłaby sobą, gdyby nie wykorzystała takiej okazji. Dziś, zwłaszcza wśród ludzi młodszych, jest postacią rozpoznawalną właśnie dzięki występom w telewizji. „Project Runway” na nowo otworzył jej wrota do wielkiej sławy, ale na nim się nie skończyło. Klum jest również gospodynią, jurorką i producentką niemieckiej edycji programu „Top Model”, a także jurorką amerykańskiej edycji „Mam talent!”. I choć telewizja w ostatnich latach zajęła ważne miejsce w życiu i karierze Heidi, możemy mieć pewność, że niemiecko-amerykańska modelka nie ograniczy się tylko do niej – i nadal będzie projektować, pozować i realizować inne pasje. To właśnie taki niespokojny i aktywny charakter jest przecież najważniejszą częścią jej stylu.